EMILIA I ŁUKASZ – DOMOWA SESJA CIĄŻOWA

Okres ciąży to jeden z piękniejszych momentów dla większości z kobiet. Oczywiście wyłączając wszelkie niedoskonałości jak złe samopoczucie, zgagi czy poranne wymioty, to ciąża ogólnie wydaje się dość ciekawym etapem w życiu. Ja swoją ciążę akurat wspominam super, gdyby nie rosnący brzuszek pewnie nawet bym się nie skapnęła, że jestem w ciąży 😉 To był dla mnie cudowny czas, który minął zdecydowanie za szybko… ale dziś nie o mnie. Dziś krótka historia Emilii i Łukasza, fantastycznej dwójki ludzi, którzy jeszcze nie tak dawno byli tylko w dwójkę, to od pewnego czasu tulą w swoich ramionach swojego synka. 

Sesja ciążowa to nie tylko pozowane zdjęcia w wielkich sukniach w studiach fotograficznych, to również ciepłe kadry, które można wykonać w domu. Dlatego też, ta dwójka zdecydowała się na sesję ciążową domową – inaczej zwaną sesją lifestyle. Czas podczas sesji płynął swoim spokojnym tempem, wykonałam ogromną ilość zdjęć, które wpisują się idealnie w te pamiątkowe ujęcia. Za kilka lat będą pięknym wspomnieniem dla Emilii z czasów oczekiwania na syna, dla Łukasza zaś będą pamiątką tego jak wiele siły miała jego ukochana przez ten cały ciążowy czas. Naprawdę.. my kobiety jesteśmy niezniszczalne. 

Podczas tej sesji starałam się by panowała całkowicie normalna, spokojna, domowa atmosfera. Rozumiem, że obecność fotografki i moje pełne skupienie na Was potrafi być stresujące, ale uwierzcie, że po chwili stres odchodzi. Nadchodzi etap oswojenia się, chęci współpracy, ciepłych uścisków i przytulasów, które dzięki Wam tworzą spójną, emocjonalną całość. I naprawdę jestem wdzięczna za to co robię… Tworzę Wam pamiątki na całe życie! Jejciu, jak to dobitnie i prawdziwie brzmi 🙂

Emilia i Łukasz oddali mi się w całości jeśli chodzi o pomysł na sesję. Pragnęli tylko kilku pamiątkowych ujęć, by móc za jakiś czas wrócić do nich wspomnieniami. A prawda jest taka, że otrzymali ogrom zdjęć w których złapałam ich radość z tego co się właśnie dzieje, ekscytacje z tego co niedługo się wydarzy, złapałam ciepłe spojrzenia i delikatny, uroczy dotyk. A to wszystko powstało dzięki nim 🙂 Bo “oddali mi się w całości”.