Karolina i Piotr | sala bankietowa Magnolia

Piękne słońce towarzyszyło nam od samego początku dnia, a ja ledwo otwierając oczy już wiedziałam, że to będzie wyjątkowy ślub. Kiedy weszłam do pokoju hotelowego, w którym odbywały się przygotowania Piotra, poczułam, że ten dzień na pewno nie będzie zwykłym dniem. Piotr to osoba pełna energii, uśmiechu i radości. Można by nawet powiedzieć, że zdrowo zwariowana! A Karolina? Niczym mu nie ustępuje! Przyszła Panna Młoda miała uśmiech, który rozświetlał pokój i była pełna ekscytacji – radość, którą czuła, była widoczna w każdym jej geście. Przygotowania upływały więc w atmosferze szczerego uśmiechu i oczekiwania na to, co miało się wydarzyć.

Wkrótce nadszedł moment, kiedy Piotr podjechał pod dom Karoliny, gotowy na to, by poprosić jej rodziców o zgodę na rękę swojej przyszłej żony – taka rodzinna tradycja. Nie było to łatwe zadanie, ale Piotr nie miał zamiaru się poddać – udało mu się przekonać przyszłych teściów!

Następnie nadszedł mój ulubiony moment dnia ślubu – pierwsze spotkanie przyszłych małżonków. I to, co się wydarzyło, przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania! Emocje sięgały zenitu, zarówno u nich, jak i u mnie. Serce biło mi mocniej, a oczy delikatnie się zeszliły. To niesamowite uczucie móc być świadkiem tak wyjątkowego momentu w całym dniu.

Piotr, stojąc plecami do Karoliny, wiedział już, co go czeka. Wiedział, że zobaczy najpiękniejszą kobietę na świecie. Kiedy tylko odwrócił się, łzy szczęścia spłynęły mu po policzkach. A ja? Z całą pewnością mogę powiedzieć, że nigdy wcześniej nie widziałam tak silnego wybuchu emocji u Pana Młodego. To było naprawdę wyjątkowe.

Kiedy Karolina i Piotr stali już razem, wiedziałam, że są dla siebie stworzeni. Dwie pozytywne dusze połączyły swoje losy na tej ziemi. A potem, kiedy rozpoczęła się ceremonia i wesele, poczułam, że ich wyjątkowość nie kończy się na nich samych. Goście na ich weselu to także osoby pełne radości, a ich parkiet weselny płonął! Cudem sala uszła z życiem, bo to, co działo się na parkiecie, na długo pozostanie w mojej pamięci. To zdecydowanie najbardziej zwariowane wesele na którym byłam!

Takie chwile zasługują na to, by zostały uwiecznione. Piotr i Karolina podjęli mądrą decyzję, decydując się na profesjonalne zdjęcia i film ze swojego ślubu. Wspomnienia, choć piękne, bywają ulotne. Dzięki tym kadrom będą mogli wrócić do tych emocji w każdej chwili swojego życia i odświeżyć pamięć o najpiękniejszych chwilach swojego dnia. Te zdjęcia będą im towarzyszyć przez wiele, wiele lat, przypominając o tym magicznym dniu, w którym połączyli swoje serca na dobre 🙂

Dodaj komentarz